Zbombardowane Old Trafford (lata 1940 – 1949)

Wybuch II wojny światowej sprawił, że futbol w latach 1939 – 1946 znów zszedł na dalszy plan. Jednak mimo absencji ligowej piłki, Old Trafford pozostało w centrum uwagi. Dokładnie w dniu 11 marca 1941 roku, podczas niemieckiego nalotu, stadion Manchesteru United został zbombardowany.

Atak wojsk III Rzeszy zniszczył większość głównej trybuny, szatnie, a także biura. To był potężny cios, ale po kilku latach na stadion powróciła nadzieja. Wróciła wraz ze wspomnianym wcześniej Mattem Busbym, który miał stać się jedną z najważniejszych osób w historii Manchesteru United.

Były piłkarz Manchesteru City i Liverpoolu służył w 9. Batalionie Królewskiego Pułku Liverpoolskiego, w którym zabłysnął swoimi przywódczymi zdolnościami. To oczywiście nie umknęło uwadze włodarzom Man Utd. Busby przeniósł się na Old Trafford w 1945 roku, początkowo na podstawie 5-letniego kontraktu. Nie miał wtedy pojęcia, że pozostanie menedżerem zespołu przez następne ćwierć wieku…

Matt Busby nie marnował czasu – praktycznie od razu poprzestawiał ustawienie niektórych zawodników w składzie. To także on odkrył „piątkę” napastników: Jimmy’ego Delaneya, Stana Pearsona, Jacka Rowleya, Charliego Mittena i Johnny’ego Morrisa.

Jednak prawdopodobnie największym wzmocnieniem, jakiego dokonał Busby, było pozyskanie do klubu Jimmy’ego Murphy’ego. Menedżer Man Utd poznał go podczas wojny i od razu uznał, że idealnie nadaje się na jego „prawą rękę”. Ten związek sprawił, że Manchester United stał się prawdziwą potęgą w światowym futbolu.

Pierwszym cel Busby’ego i Murphy’ego w drodze do chwały stanowiło zbudowanie drużyny, która będzie w stanie walczyć o krajowe trofea. Prawie udało im się to już za pierwszym podejściem, nieznacznie ulegając Liverpoolowi w rozgrywkach Football League w sezonie 1946/1947, pierwszym po wojnie. Była to najwyższa pozycja klubu w lidze od 36 lat, a dodatkowym powodem do zadowolenia był triumf drużyny rezerw w ich własnych ligowych rozgrywkach.

Mieszanka młodości z doświadczeniem dała Manchesterowi United pierwsze trofeum po wojnie – w 1948 roku zespół sięgnął po Puchar Anglii, pokonując w finale zespół Blackpool (ze Stanleyem Matthewsem, Stanem Mortensenem i Harrym Johnstonem w składzie). Poprzedni triumf w FA Cup miał miejsce w 1909 roku, a więc aż 39 lat wcześniej.

Zdobycie Pucharu Anglii było równocześnie pierwszym tak ważnym trofeum od wygrania ligi w 1911 roku, dlatego w tym momencie celem „numer 1” dla Busby’ego było zajęcie 1, miejsca w tabeli Football League. W początkowych pięciu sezonach po zakończeniu wojny Manchester United czterokrotnie zajmował 2. lokatę, a raz finiszował na 4. miejscu (w sezonie 1949/1950).

Możliwość zdobycia kolejnych trofeów przywróciła na Old Trafford rzesze fanów. Podczas sezonu 1947/1948 przez stadion przewinęło się ponad milion kibiców, wyciągając klub z długów. Było oczywistym, że sympatycy United nie musieli zbyt długo czekać na nagrodę…

Autor: Kornel Kasprowicz